nie mam pojęcia co napisać, pierwszy raz czuje taką mega pustke, której w żaden sposób nie da się opisać. Brakuje mi Ciebie wiesz? Choć jestes ze mną , brakuje mi "tamtego" Ciebie. Mówisz, że życie ludzi zmienia, ale nie na tyle, żebym teraz nie mogła Cie poznać. Nie wierze, że tak nagle wszystko się zmieniło. I poraz kolejny pisze jak bardzo mnie zraniłeś, jak nie miałam nawet sił o to walczyć, bo tamte chwile odmieniły wszystko. Podobno każda miłość jest pierwsza,a ja znowu wchodze dwa razy do tej samej rzeki, choć czuje że nie powinnam. Rozum mówi mi że to nie jest ta droga, żebym się wycofała i jak najszybciej o Tobie zapomniała, ale to wciąż siedzi w mojej głowie, nie potrafie tak po prostu z Ciebie zrezygnować. Nie chce powtórki z rozrywki i tego uczucia, ze najważniejsza osoba tak po prostu odchodzi. Odchodzi bez wyjaśnienia , rzuca jedynie pare marnych słów . Ale prosze bądź bo tylko Ciebie teraz potrzebuje , nie zawiode obiecuje.
|