[2]. Teraz myślę, że to może być prawda, bo nie jesteśmy do siebie podobni, ani trochę. Mimo wszystkiego co mi zrobił potrafię jechać dla niego na drugi koniec miasta, bo jest moją rodziną, a rodziny się nie wybiera. I chociaż chciałabym zamienić go na kogoś innego, lepszego dla Mamy czy rodzeństwa, to wiem, że nie mam na to wpływu i chyba dlatego wystawiam za nich policzek chociaż miałabym dostać setny raz tego wieczora. Nigdy nie zostawię ich sam na sam z nich. Jest moim ojcem, ale nigdy nie będzie ukochanym Tatą. Nigdy nie będzie mi go tak mocno brakowało jak Dziadków, którzy mnie wychowali. Oni byli zawsze. On nigdy. Nie ma go do tej pory.
|