"W kominku płonie coś co dawno mineło. Coś co dał nam los, potem nazwał nadzieją.. Kosmyki włosów, znów czuję je na rękach.. Ona i on, jak. nie chce nas pamietac ! Patrzę w nieba pejzaż, daty zmienia kalendarz.. Zapalam sny swą zapalniczką szczęścia, popijam Gin tonikiem.. Odbić chcę wkońcu. Mamy dziś rocznicę naszego nie-związku. W prosektorium swych marzeń klnę stale... "
|