lezalam juz w łozku , kiedy nagle dostalam smsa od nieznanego numeru - , wyjdz przed blok ` . Bez namysłu , wzielam kurtke , w piżamie , potarganych włosach bez makijażu wyszlam zastanawiajac sie kto to moze byc . Wyszlam z klatki i wtedy zobaczylam Jego . z tym szarmanckim usmiechem , stal oparty o murek i odpalal szluga . Usmiechnelam sie , choc z lekkim zazenowaniem ze musi mnie widziec w takim stanie. - fajnie wygladasz - zasmial sie . ja czerwona jak burak odwzajemnilam usmiech - dzieki - rzucil badajac go wzrokiem . - nie martw sie , wlasnie taka podobasz mi sie najbardziej . Podszedl, przutul mnie i lekko musnal moje wargi . juz nawet nie pamietam, jak zakonczysz sie ten wieczor .
|