postawiłam wszystko na jedną kartę. na miłość,uczucie. zawaliłam kontakty z rodziną ciągłymi kłótniami,bo pali,bo pije. sport uciekł na ostatnie miejsce, pomimo kilku lat morderczych treningów ,zrezygnowałam, stojąc przed największą szansą. zaufałam w całości tylko i wyłącznie Jemu. żyjąc nadzieją,że szczęście,które mi dawał będzie trwało wiecznie, wstawałam rano z uśmiechem na twarzy. mimo wszystko,mimo ciągłych kłótni,spin na każdym kroku dawał mi siłę,by walczyć. o nas,o to wszystko co jest między nami. w jednej sekundzie, straciłam wszystko,na czym mi jeszcze zależało,odszedł./keepyouforever
|