Miłość przychodzi znikąd. Pojawia się, by namieszać w życiu. Otwiera serce i wpuszcza do niego uczucie. Pozwala poczuć odrobinę szczęścia. Przyzwyczaj nas do radości, uśmiechu, motylków w brzuchu, namiętności, czułych spojrzeń, pocałunków, niezapomnianych chwil... by później zabrać nam to wszystko i pozostawić cierpienie, łzy, tęsknotę...
|