Skąd wiesz, że żyjesz? Może jesteś trupem, może krew nie krąży już w twoich żyłach, może umarłeś tak cicho, że sam tego nie zauważyłeś? Może świat uśmiercił cię już dawno i istniejesz tylko dla siebie? Już nikt nie potrzebuje twoich dłoni, nikt nie chce patrzeć w tym samym kierunku. Nie ma już nikogo, nikt o tobie nie pamięta. Nawet śmierć zapomniała. Ona też skradała się do twojej duszy, nie chciała cię obudzić. Nikt nie chce cię budzić, umarłeś dla wszystkich. A ty tego jeszcze nie widzisz? Ciebie już nie ma. Skąd mam wiedzieć, że żyję? Skoro u mnie też jest cicho? Nie ma śmierci, nie ma niczego. Nikt mnie nie budzi, nikt nie rozmawia, nikt nie słucha. Może ja też umarłam w ciszy? /black-lips.
|