Szła samotnie przez park. było zimne, jesienne popołudnie. szła przed siebie a z jej oczu płynęły łzy. Myślała o tym co było i minęło, co mogłoby być gdyby postąpiła inaczej. i właśnie wtedy to się stało. podszedł do niej zajebisty chłopak. najpierw otarł jej łzy, potem przytulił ją mocno do siebie i powiedział; "zapomnij o tym dupku, ja się tobą zaopiekuje". jak obiecał tak zrobił:)
|