Nienawidzę kłótni. Tak bardzo ich nie lubię, że uciekam. Uciekam od wszystkiego, nie dopuszczam nikogo kto mógłby podrażnić moją duszą. Bo ona jest strasznie wrażliwa, wiecie? I każda kłótnia się na niej odbija, i każde przykre słowo grzęźnie w niej jak w piachu, i czasem daje o sobie znać. I tak bardzo boli. I nienawidzę kiedy mam ochotę strzelić sobie w twarz, bo te usta ranią, i nienawidzę kiedy mam ochotę połamać sobie ręce, bo te palce piszą najprzykrzejsze z możliwych słów. I kłótnie są takie zimne, nie lubię gdy mojemu sercu jest zimno. Nie kłóćmy się.
|