Przed nałożeniem makijażu, a wraz z nim tej cholernej maski, wszystko wydaje się bardziej kruche. Do oczu wciąż napływają łzy, a ciało zgina się w pół. Świat wtedy jest inny. Czy gorszy? To na pewno, ale przede wszystkim prawdziwy, nie ma udawania. Wtedy jestem tylko ja i przytłaczająca mnie rzeczywistość.
|