Na tle złodziei, to ja jestem dobrodziejem, na tle płaczących jestem tym co się śmieje, dla lamusów mogę być zła wcieleniem. Co jeszcze mi wyczytasz z twarzy? Nie wiem. Stoję tutaj, ty możesz czytać mnie jak książkę w twoich oczach widzę, że zrobiłeś coś niedobrze, jak mąż, co w burdelu zgubił obrączkę. Jestem sobą, ty też bądź to będzie dobrze.
|