Na lekcji ciągle sprawdzałam telefon, aż w końcu nauczycielka poszedł i poprosiła żebym go schowała. Stanowczo odpowiedziałam, że nie mogę. Ona lekko poirytowana spytała dlaczego, a ja z uśmiechem na ustach odpowiedziałam, że na tapecie jest on. / niepachniesztaksamo
|