Jeszcze wczoraj tu bym mogl sie z nia razem zestarzec, dzis to juz nie poszedlbym z nia nawet na kawe. Juz nie mogę na nią patrzeć i chuj niech tam marznie i trudniej niech jest jej beze mnie, nam łatwiej nie będzie. Wiem, ze jeszcze zatesknie kiedy jesień nadejdzie pewnie spojrze na jej zdjęcie potem odłożę je na miejsce i usiąde na krześle i znowu pojmę ze jej serce mnie nie chce, ponownie odejdzie i wróci znowu wiosną. Dobry omen zgubi ostrość i nie wiem kurwa, czy to wszystko ma sens ze tak blisko jest eden, ale tak łatwo nam wychodzi to niszczenie się nawzajem.
|