|
Może się mylę, może nie, ale w chuj przykro mi było. Może za dużo sobie wyobrażałam, czy co, bo koleżanka to od czasu do czasu i nie masz obowiązku tłumaczenia się czy opowiadania. Wyimaginowałam sobie Naszą znajomość za bardzo, a nie mam już siły pajaca z siebie robić i za każdym razem na tej samej zasadzie: "helołłł, Kolego!! Ja tu jestem..." Nie to nie. Nie muszę być dla Ciebie kimś ważnym, przecież nie będę prosić. //bereszczaneczka
|