cz.1
już ponad rok jak nie jesteś już obecny w moim życiu. zaskakujące jest,że już nawet rzadziej pojawiasz się w mojej głowie. ale bywa tak,że przyśnisz mi się,raz czy dwa razy. i następnego dnia chodzisz mi po głowie tak nie znośnie stawiając mi przed oczyma wspomnienia. kiedyś bolała mnie każda sekunda tych chwil. teraz już pozostał tylko żal. dziwne,nie? ale wiesz,ludzie się zmieniają. świat się zmienia. ciekawe czy czasami sam mnie wspomnisz. czy jest ci przykro,że nie zatrzymałeś mnie na dłużej,że nie zrobiłeś rzeczy które mogły być piętnem na naszych duszach. ale mniejsza o to,teraz to już bez znaczenia. jak sobie radzisz? słyszałam,że masz dziewczynę. zdążyłam cię trochę poznać i pozwolę sobie stwierdzić,że nie kochasz jej. nie,nie łudzę się,że mam jeszcze szanse. już dawno przestałam. my do siebie chyba po prostu nie pasujemy. ja,z moimi tendencjami do lepszego i ty,ciągle nietrzeźwy,najarany. /penitence
|