Trzymał nóż przy mojej skroni, nawet nie zdawał sobie sprawy jak to boli , łzy ciekły mi po policzkach, lecz On nie brał mnie na litość, katował , bił powtarzał ' że tak powinno być ' , wierzyłam w każde jego słowa , Kochałam Go a On mnie okłamał ... Jego szybki ruch, zamazany obraz, me ciało powoli zsuwa się na dół, Dziękuję Ci Bożę ' wybaczam' szepnęłam ...
|