Znowu się budzę zalana łzami, znowu nie umiem wziąć powietrza, bo rani moje płuca, znowu nie umiem się uspokoić i pozbierać myśli. Po chwili wstrzymuje oddech, by nie wybuchnąć głośnym płaczem- na nic, już po kilku sekundach cisza w mieszkaniu zamienia się na głośne wycie, znowu nie umiem sobie dać rady. Samotne noce są najgorsze, snujesz się w kapciach po mieszkaniu, słychać tylko oddech psa i Twoje kroki, zbliżasz się do lodówki i wyciagasz piwo, siadasz przed TV i oglądasz, w sumie tylko Ci sie zdaje, że oglądasz bo myślami cały czas jesteś gdzieś indziej. Masz w dupie to,że jest 4 nad ranem a za 3 godziny idziesz do szkoły, masz w dupie to, że dom to jeden wielki rozpierdol a na następny dzień wracają rodzice, masz w dupie, że nie umiesz się pozbierać. Wszystko masz w dupie,tylko nie jego. / amit
|