Co takiego zrobił że teraz tak mi go brakuje ? Nic wielkiego, po prostu był przy mnie, dla mnie, dając przepiękne wspomnienia, pozwalając na uczucie, szczerość, powodował że płakałam ze śmiechu, był sobą, niczego nie musiał udawać a czułam się wyjątkowo. Dotykiem sprawiał że miałam ciarki, całował tak że błagałam o więcej, tańczył tak że mogłabym z nim tańczyć do rana, usypiał tak wspaniale że mogłabym spać przy nim już zawsze.
|