Cóż, każdy był na dnie, i każdy był zapomniany. Gdy każdy jest zmęczony samotnością... Tak, każdy był opuszczony. I zostawiony z nieco pustymi rękami, więc jeśli jesteś tam i ledwo się tu trzymasz, daj jeszcze jedną szansę kołysance, i pogłośnij ją lecącą w radiu. Jeśli mnie teraz słyszysz, wychodzę naprzeciw, by dać Ci znać, że nie jesteś sama.
|