W pewną letnią, gwieździstą noc wyjdę na balkon z lampką Rodanu i z Tobą u boku. Z radia będą dobiegać słowa piosenki Krajewskiego. Wtuleni w siebie będziemy patrzeć w gwiazdy, nie będziemy nic mówić. Będziemy wsłuchani w bicie naszych serc. Po pewnym czasie spojrzysz mi w oczy i powiesz: "ja Ciebie też", bo chyba w miłości chodzi o to, żeby rozumieć się bez słów, prawda? / rispettare
|