patrząc na mnie co byś powiedział? pewna siebie? wyszczekana? suka bez uczuć? możliwe, prawdopodobnie też bym siebie tak opisała. jednak wpuszczając Cię do swojego świata doznałbyś szoku, bo pozory jednak mylą. wiedziałbyś jak często płaczę w poduszkę, jak często dostaję od ojca, jak często mam dosyć życia, jak często nie daję sobie rady z własną sobą i jak często własne odbicie wzbudza po prostu wstręt. pomimo uśmiechu i charakterystycznego śmiechu nic nie jest we mnie radosne. każda cząstka mnie ma dosyć, po prostu jest zmęczona. czasami zastanawiam się ile będę w stanie jeszcze wytrzymać, co musi się stać bym w końcu znalazła odwagę i skończyła z tym?
|