Ranisz mnie. Cholernie rani mnie Twoje zachowanie, Twoje słowa
czy ta pierdolona obojętność,którą serwujesz mi w dokładnie
odmierzonych dawkach. Boli mnie, kruszę się jak porcelanowa
figurka wypuszczona z rąk małego dziecka. Ile jeszcze mogę
znieść, a ile jeszcze Ty masz dla mnie przygotowane?
|