-Idę zrobić sobie coś do jedzenia, chcesz coś?
-No. Zjadła bym coś dobrego.
-A może tak konkretniej?
- No nie wiem. Czekoladę, albo nie. coś dobrego chce noo.
-To może, kisiel?
- Nie. Powinieneś wiedzieć na co mam ochotę do jedzenia!
- Jasne, ty nawet nie wiesz na co masz ochotę.
-Nie prawda!
-Okey, okey. Zrobię ci tosty.
-Oo, własnie na to miałam ochotę.
|