Utopia .
Kolejny tlum przechodniów przemknal przed moim ekranem .
Czy ich widzialam ? Niezupelnie .
Zerwala sie wiez laczaca mnie z rzeczywistoscia .
Jego podekscytowany pomruk " Innym razem " uderzyl mnie fala esemesa .
Stalam jak wryta , kompletnie otumaniona , zmagajac sie z fala mdlosci na szkolnym korytarzu .
" Wszystko w porzadku " uspokajalam wszystkich dookola zdretwialymi wargami .
Nic nie jest odpowiednie .
Oparta o sciane , czujac sie jak ktos , komu zwalil sie na barki caly swiat , ryczalam histerycznie .
Jestem absolutnie bezglosna . Nikt mnie nie widzi . Nie slyszy . Jestem jak mgla . Sny . Duch ..
Czasami musimy umrzec , by poznac odpowiedz .
|