- żałujesz, że mnie poznałaś? - chwycił mnie za ramię i patrzył prosto w oczy. - powiedz tylko czy żałujesz i odejdę na zawsze. - byłam zła, okropnie zła. tylko razy mnie zranił i teraz mam go prosić, żeby nie odchodził. - tak, żałuje. żałuje każdego pocałunku, każdego dnia spędzonego z Tobą. żałuje wszystkiego w czym jesteś ty. - wykrzyczałam mu to prosto w twarz, jego oczy zaczęły błyszczeć, puścił moją rękę. odwrócił się i odszedł. poczułam ból w sercu i łzy na policzkach. straciłam go, już na zawsze. ~ whistle
|