Czasami wolałabym, zebyśmy zgubili swoje numery, zapomnieli nazwiska, niewidzieli wspomnień, żeby świat się rozpadł, zeby nie łączyła nas ta prosta szosa, żeby coś nas rozdzieliło tak bardzo bardzo, żeby juz nie było szans, ale zebyśmy sami nie stworzyli tych przeszkód, tylko świat, Bóg, żeby wszystko było jasne, i nikt nie czuł się winny.
|