Starzeję się z dnia na dzień coraz bardziej. Czuję jak czas przecieka mi przez palce. W głowie wyliczam zmarnowane szanse i te dobrze wykorzystane, widzę dobre i złe momenty swojego krótko-długiego życia. Słyszę słowa, milion głosów, chwalące i karcące. Przed oczami widzę tysiące przeczytanych książek. Pod palcami czuję miliony napisanych wyrazów. W ustach czuję smak miliardów wypowiedzianych słów. Niczego nie żałuję.
|