i co ? i zniknął z gadu, na sms'y nie odpisuje, a ja siedze sama jak palec z kubkiem gorącej herbaty w dłoni , przykryta kocem i patrze się jak jakiś wariat, który musi mieć nieźle zwaloną psychikę, gorszą nawet od mojej, skacze z 36 kilometrów w górę, ze stratosfery ,w dół, w ziemię, będzie cud jak wszystko pójdzie według jego myśli, a ja trzymam za niego kciuki i myślę, że przydałby się ON, właśnie tutaj, właśnie ze mną, właśnie w tym momencie ! | vertana
|