Godzina dwunasta zastała ich na kanapie
w centrum miasta w warszawie, tak rozmawiali o rapie.
Czuł jej dłonie, budząc się tak koło niej nazajutrz
poczuł chwilę się jak gdyby był po tamtej stronie raju.
bandit queen, w ich głowach było co raz więcej pytań,
w tym że ona to królowa, a on raczej to bandyta.
Spytał kogo to obchodzi, „mnie” odpowiedziała ona,
poczuł wtedy jak się rodzi w nim odpowiedzialna strona./HuczuHucz-Bezsilność
|