Nawet siedząc na kurewnym kacu, z kurewnym bólem głowy i żołądka, gdy kręci mi sie jeszcze w głowie, myślę o tym,że jest sobota,że za jakieś 20 min byś do mnie przyjechał, zrobił rosół - którego nienawidzę- przytulił i pocałował mówiąc, że jestem ułomna i mogłam odpuścić jedną kolejkę to dzisiaj bym żyła. Siedze znowu ze łzami w oczach i dopiero teraz do mnie dochodzi,że tak już nigdy nie będzie, że zniszczyliśmy wszystko. / am.
|