Oprócz tego że zjebałam parę akcji, nieodwołalnie idę do przodu, z podniesioną głową, staram nie odwracać się za siebie i codziennie stawiać poprzeczkę co raz wyżej. A on ? Przestał grać pierwszą rolę w moim życiu, przestał grać jakąkolwiek rolę, tak zwyczajnie przestał istnieć, został gdzieś w tyle.
|