Kłóciliśmy się, szarpaliśmy. Przez przypadek odsunął kawałek materiału, który przykrywał moją rękę. Złapał moją rękę, patrzył i milczał. - Co to jest ? Szarpnęłam i usiadłam na łóżku zakrywając twarz. - Ja już nie daję rady, ta cała sytuacja mnie wykańcza. Rozpłakałam się, nie mogłam dłużej udawać, że jest dobrze. Usiadł przy mnie i przytulił mnie z całej siły. - Pomogę Ci, rozumiesz? Jestem przy Tobie, nie zostawię Cię. Nigdy. / whistle
|