I choćbyś nie wiadomo jak się starała, ile nocy przepłakała, ile klnęła, wyzywała, przeklinała los,
ile razy zamykała oczy z nadzieją: może teraz..? Pewnych osób nie zapomnisz nigdy, ich wyrazów twarzy, ich oczu, słów.. Zawsze będą „kimś”, chociaż może powinni być nikim.
|