Jej serce spadało w otchłań jak kamień rzucony do studni.Był taki samotny,bezbronny i bezradny.Czy pogodził się z jej śmiercią?Możliwe.Czy zdołała zapomnieć o tym, co się stało i od nowa ułożyła sobie życie?I to możliwe.Czy podniosła się po tym ciosie tylko po to,żeby znów cierpieć przez swoją głupotę?
|