- wiesz, chyba w końcu otworzyłam się na ludzi. - powiedziała rzucając się leniwie na łóżko. nic jej nie odpowiedział, więc zrobiła głęboki oddech i kontynuowała dalej - wychodzą mi rzeczy, za które wcześniej, nawet nie próbowałam się zabierać. konsekwentne dążenie do danych celów to jednak nie jest taka głupia sprawa, nie ? - dalej cisza . powoli zaczęła się zastanawiać czy nie powiedziała czegoś nie tak, lecz po chwili postanowiła mówić dalej - chyba wreszcie dorośleję, ale ... czy ty mnie w ogóle słuchasz ? - zapytała już z lekka zirytowana . przysunęła telefon bliżej, by lepiej słyszeć, co odpowie jej brat, niestety. dalej cisza. - kurwajebanamać, nienawidzę, gdy tak robisz i dobrze o tym wiesz ! - w końcu ze słuchawki usłyszała tylko jedno słowo. słowo, które wypowiedział jako pierwsze, kiedy tylko się poznali. - hasło - wypowiedział je jeszcze poważnym głosem, choć 5 sekund później obydwoje już płakali ze śmiechu. / schowalimimisia / cz 1
|