Wbiegła do domu. wybuchając spazmatycznym płaczem,
zaczęła się krztusić z niedowierzania. Nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez,
a ona mogła dać upust emocjom. Zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju
kręcąc głową z niedowierzaniem. Zalewała się po raz kolejny łzami,
których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień./ay-a
|