noc... ona sama siedzi znów, przypomina sobie chwile, których już nie przeżyje drugi raz. za szybko ściga ją ten czas, planowali, że przez życie będą razem iść lecz Bóg inaczej rozplanował ich. nadchodzi dzień wizyty, w którym dowie się czy jej plany miały zmienić bieg. on cały dzień przy niej był wciąż ocierał jej łzy. gdy w końcu potwierdziło się, że przez raka miała skrócić życie swe. nie odstępował jej na krok, chciał być przy niej cały rok...
|