Coraz częściej zastanawiam się co się z Nami stało. jak bardzo przez tak króki okres czasu zmieniło się każde z Nas. kiedyś tak wiele Nas łączyło. byliśmy w stanie zrobić dla siebie wszystko. a dziś? zero porozumienia. miliony raniących słów. krzyk i łzy - a gdzieś pomiędzy tym wszystkim Nasza mała miłość, która oddala się z każdym dniem coraz bardziej. nigdy nie myślałam, że nadejdzie ten dzień, kiedy powiem, że nie chcę budzić się już obok Ciebie. to przecież było takie piękne. to przecież trwało tak długo - ale wszystko się kiedyś kończy. to chyba jedyne sensowne wytłumaczenie...
|