Dziadziu, proszę wróć. Ja już to czuję, że nie poradzę sobie bez Ciebie. Dziś znów się zaczął temat mojej nauki. Tylko teraz było jeszcze gorzej. Nie było Ciebie, nie miał mnie kto obronić. Tak bardzo potrzebuje Twojej wiary we mnie, tak bardzo potrzebuje Ciebie.Wiem,że jest Ci lepiej w niebie. Chcę,żebyś wrócił, ale nie mogę za to winić Boga, bo przecież to Twoje życie i On wybrał najodpowiedniejszy czas. Bardzo kocham Cię i cierpię. Tęsknie.
|