nie, nie jestem zła. jest mi po prostu najzwyczajniej w świecie przykro, cholernie przykro. kolejny raz zawodzisz, kolejny raz ranisz. kolejny raz przepraszasz i obiecujesz, że to był ostatni raz. przecież tak się nie robi, a zwłaszcza osobie, która chciałaby oddać za Ciebie życie.
|