|
nigdy nie było tak, to fakt... jest źle? a może jest dobrze. to skomplikowane bardziej niż kurwa kostka rubika. bo nie jestem szczęśliwa. może powinnam? nie mam przyjaciół... straciłam ich w tak niewyobrażalnie szybkim tempie, że kurwa nawet nie zauważyłam kiedy to się stało. czasem odkrywam, że nigdy nie byłam bardziej samotna. no kurwa przecież pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. no fakt radzę sobie jakoś. i sobie poradzę, wiem. ale bolało będzie zawsze. żal do siebie też nigdy nie zniknie. to mnie niszczy od środka. rozpierdala mnie. dosłownie i w przenośni. i jedyne co kurwa na tę chwilę czuję to gula w gardle i łzy cisnące się do oczu. Ale spoko, luz. przejdzie.za niedługo.tylko potem znów wróci.chuj wie kiedy i dlaczego.ale wiem, że wróci i znowu podłamie mnie psychicznie.znowu uświadomi jak potrafię wszystko spierdolić.wiem, jeszcze nie raz coś spierdolę.nie raz nie docenię i nie pokażę że mi zależy.to się nie zmieni.bo to nieodłączna cecha tego moje popierdolonego charakteru
|