Ad2.- Tyle dla mnie zrobiłaś... Nie będę wstanie Ci nigdy tego wynagrodzić. Jesteś dla mnie ważna. Dobrze wiesz, że nienawidzę patrzeć na Twoje smutne oczy, nienawidzę czuć, że jest Ci źle. Więc jeśli ma Ci to pomóc... Obiecuje, obiecuje Ci to. - Wskoczyła mu w objęcia. On obejmując ją wiedział, że robi dobrze mimo łamania swoich zasad. - Dziękuje - cicho wyszeptała mu do ucha już nie tym samym przeraźliwie smutnym głosikiem, lecz głosem, który wziął jej się z serca, które nabrało nadziei na dobre jutro.
|