Byłeś tak bardzo ważny, że byłam w stanie zgodzić się na bolesne, choć jedyne rozwiązanie, spotkania raz na kilka miesięcy, smsy, bezdźwięczne słowa pisane na klawiaturze telefonu, ciche rozmowy wieczorami i tęsknota, która powodowała chęć zniknięcia. / nieracjonalnie
|