- Hej mała. Gdzie idziesz? No czekaj! - moje serce zaczęło bić coraz szybciej. przestraszyłam się. zawsze miałam obawę przed okolicznymi "dresami", ale nigdy nie dochodziło do jakichś rozmów, jedynie gwizdy i głupie komentarze. - Nie słyszysz? Uśmiechnij się dla nas. Nie jesteśmy tutaj od dziś wiemy jak śliczna jesteś. Może się przyłączysz? - przyspieszyłam kroku. Pierwszy raz żałowałam, że nie ma Cię blisko. / lavli.et
|