Boże , wiem że nigdy nie chodziłam do kościoła z własnej woli, nigdy nie modliłam się , i nie postępowałam tak jak uczyła mnie mama. Ale teraz proszę wysłuchaj mnie. Nie odbieraj mi go . W tym pierdolonym wrześniu spraw by to wszystko się ułożyło. Rozumiem konsekwencje muszą być. Tylko proszę, niech on nie pójdzie siedzieć, niech zostanie przy mnie, Tutaj . Niech przytula mnie kiedy będzie mi zimno , całuje mnie bez powodu , niech broni mnie na każdym kroku i łaskocze mnie chodź wie że cholernie tego nie lubię . Proszę. nie odbieraj mi go na dłuższy czas
|