cz.1 nie wiem nie rozumiem sama siebie. nie wiem co myśleć i robić. czemu ostatnio wkurwiam się o byle gówno ? czemu mam ochotę wrzeszczeć i robić awantury o coś co tak naprawdę jest już naturalne, nazwałabym to nawet codziennością. czemu nie mogę się ogarnąć i uspokoić, jak tak dalej pójdzie to chyba wszystko spierdole. a do tego nie mogę dopuścić. Staram się opanować swoje emocje ale kurwa mi to nie wychodzi. Nie wiem czemu bo nie było tak zawsze. Zastanawiam się co na mnie wpłynęło, że tak postępuję. Próbuję dojść do tego ale nie wiem, nie umiem. Nie dopuszczam chyba do siebie myśli, że tak było zawsze, że tak było cały czas. Nie wiem, może zmieniłam się w stosunku do tego dlatego, że sama tego nie mogę? że tak bardzo chce ale dla własnego dobra nie mogę? Nprawdę nie mam pojęcia.
|