Chcę wyjechać, tak naprawdę pragnę tego z całego serca.. Wyjechać gdzieś, gdzie żadne miejsce nie przypomina Ciebie, zacząć od nowa -sama. Nic na przekór komukolwiek- ani Tobie, ani sobie, ani innym (wydawać by się mogło) bliskim osobom. Wyjechać, i zacząć od "część, jestem ania i jestem tu nowa". Pragnę tego, ale nie zrobię tego! Wiesz dlaczego? Bo gdziekolwiek pojadę nie będzie tam Ciebie, a bez Ciebie nawet oddychanie staje się zupełnie bez sensu... Byłeś moim powietrzem -co ja mówię?! Nadal jesteś moim powietrzem! Tylko dla Ciebie uwierzyłam w siebie i walczyłam, chociaż oswoiłam się ze śmiercią... Ale teraz mój oddech ustaje... Bądź szczęśliwy //anuli
|