Pytasz mnie czym jest miłość? Aspektem niszczącym. Wyuzdaną bajeczką, w którą w pełni wierzy się do pierwszego poważniejszego związku. Wtedy dochodzą łzy, ból przeszywający wszystkie organy, krzyk, którego nikt w niewytłumaczalny sposób nie słyszy - lub po prostu nie chce słyszeć. Smak tęsknoty. Aromat cierpienia. Miłość jest piękna? Kocham tę ironię!
|