To nie tak, że nie chcę - ja po prostu boję się być ponownie szczęśliwa. Boję się znowu tych cudownych uśmiechów każdego ranka. Boję się mówić o tym jak bardzo cudownie się czuję. Boję się zagłębiać w kolejny kolor oczu, i pokochać kolejny sposób żartowania. Boję się złapać inną dłoń, i powiedzieć 'ufam'. Panicznie boję się szczęścia, bo wiem, że nie przetrwam, gdy kolejny raz zniknie mi w mgnieniu oka.
|