Wiele razy wyobrażam sobie...
..., że nagle stajesz w moich drzwiach i pytasz czy możesz wejść.
Serdecznie Cię zapraszam, podaję coś do picia i jakieś słodkości.
Siedzimy w jednym pokoju, jest cicho, bardzo cicho ponieważ okazuje się,
że my nie potrafimy ze sobą rozmawiać, nie mamy o czym.
Mimo, że bardzo pragnę okazać Ci jakąś odrobinę czułości,
zainteresowania nie potrafię, ale wciąż pragne żebyś był.
Czy kiedyś się spotkamy? Czy będziemy umieli ze sobą rozmawiać?
Czy będziemy jeszcze chcieli przytulić się do siebie?
|